Strona Główna
Boże Ciało

Eucharystia stanowi centrum życia chrześcijańskiego. Wielki Czwartek, kiedy Pan Jezus ustanowił sakrament kapłaństwa i Eucharystii, niesie w sobie treść Eucharystii jako ofiary i uczty. Eucharystia jako ofiara stała się czytelna po ofierze na krzyżu Jezusa Chrystusa: „Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu”> (Hbr 9 13-14). Eucharystia jest również ucztą, bo Pan Jezus wyraźnie zaznaczył: „Bierzcie, to jest Ciało moje. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana” (Mk 13, 23-24).
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej niesie w sobie inną treść niż Wielki Czwartek, bo wyrosła na podłożu pobożności adoracyjnej rozwijającej się na przełomie XI/XII wieku w Europie Zachodniej. Bezpośrednią przyczyną ustanowienia uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa były objawienia bł. Julianny z Cornillon. Pod ich wpływem bp Robert ustanowił w 1246 r. święto Bożego Ciała, początkowo dla diecezji Liege. Rozwijająca się pobożność eucharystyczna prowadziła do świadomości, że człowiek jest niegodny karmić się Ciąłem i Krwią Pańską i rygoryści nauczali, że Komunia św. jest wprost nagrodą za świątobliwe życie. Nauczanie Kościoła jest jednoznaczne, że Najśw. Sakrament jest lekarstwem na nasze słabości. Oczywiście należy Go przyjmować w największym szacunku i bez grzechu ciężkiego (stan łaski uświęcającej), jednak to Żywy Chrystus, który chce nas wspomagać w trudach życia. W 1252 r. legat papieski rozszerzył obchodzenie tego święta na Germanię, natomiast papież Urban IV bullą “Transiturus” z 1264 r. ustanowił Boże Ciało świętem obowiązującym w całym Kościele jako “zadośćuczynienie za znieważanie Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, błędy heretyków oraz uczczenie pamiątki ustanowienia Najświętszego Sakramentu”. Testy liturgiczne na prośbę Stolicy Apostolskiej ułożył największy teolog św. Tomasz z Akwinu i do dzisiaj się nimi posługujemy tłumaczonymi na języki narodowe. W Polsce jako pierwszy wprowadził to święto bp Nankier w 1320 r. w diecezji krakowskiej, natomiast w Kościele unickim – synod zamojski w 1720 r. W Kościele katolickim w Polsce pod koniec XIV w. święto Bożego Ciała było obchodzone już we wszystkich diecezjach. Było ono zawsze zaliczane do świąt głównych. Od końca XV w. przy okazji tego święta udzielano błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
Ruchy reformacyjne w Kościele (pocz. XVI.) zaczęły kwestionować realna obecność Pana Jezusa w postaciach chleba i wina. Kościół od samego początku głosił wiarę w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament przy Ostatniej Wieczerzy. Opisali to trzej Ewangeliści: Mateusz, Marek i Łukasz oraz św. Paweł Apostoł. Prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina opiera się według nauki Kościoła na słowie Jezusa: “To jest Ciało moje … To jest krew moja” (Mk 14,22.24). Eucharystia przechowywana w tabernaculum jest żywym Chrystusem. Krwi Chrystusa nie przechowuje się ze względów higienicznych. Oczywiście w tabernaculum powinno być tyle konsekrowanych hostii, aby była możliwość adoracji i dla chorych i umierających jako wiatyk. Od XVI w. przyjęła się w Kościele praktyka 40-godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Praktykę tę wprowadził do Mediolanu św. Karol Boromeusz w 1520 r. Dzisiaj jest ona obecna w całym Kościele. Zostały założone nawet specjalne zakony, których głównym celem jest nieustanna adoracja Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. W Polsce istnieją trzy zakony od wieczystej adoracji: benedyktynki-sakramentki, franciszkanki od Najświętszego Sakramentu i eucharystki.
Procesje eucharystyczne w dniu Bożego Ciała wprowadzono nieco później niż samo święto. Pierwszym śladem ich istnienia jest wzmianka o uroczystej procesji przed sumą w Kolonii w latach 1265-75. Podczas procesji niesiono krzyż z Najświętszym Sakramentem. W ten sposób nawiązywano do dawnego zwyczaju zabierania w podróż Eucharystii dla ochrony przed niebezpieczeństwami.
W XV w. procesje eucharystyczne odprawiano w całych Niemczech, Anglii, Francji, północnych Włoszech i Polsce. W Niemczech procesję w uroczystość Bożego Ciała łączono z procesją błagalną o odwrócenie nieszczęść i dobrą pogodę, dlatego przy czterech ołtarzach śpiewano początkowe teksty Ewangelii i udzielano uroczystego błogosławieństwa. W Polsce zwyczaj ten wszedł do “Rytuału piotrkowskiego” z 1631 r. Rzymskie przepisy procesji zawarte w “Caeremoniale episcoporum” (1600 r.) i “Rituale romanum” (1614 r.) przewidywały jedynie przejście z Najświętszym Sakramentem bez zatrzymywania się i błogosławieństwo eucharystyczne na zakończenie.
Procesję odprawiano z wielkim przepychem od początku jej wprowadzenia. Od czasu zakwestionowania tych praktyk przez reformację, udział w procesji traktowano jako publiczne wyznanie wiary. W Polsce od czasów rozbiorów z udziałem w procesji łączyła się w świadomości wiernych manifestacja przynależności narodowej. Po II wojnie światowej procesje w czasie Bożego Ciała były znakiem jedności narodu i wiary. Z tej racji ateistyczne władze państwowe niejednokrotnie zakazywały procesji urządzanych ulicami miast.
Konferencja Episkopatu Polski zmodyfikowała 17 lutego 1967 r. obrzędy procesji Bożego Ciała, wprowadzając w całej Polsce nowe modlitwy przy każdym ołtarzu oraz czytania ewangelii tematycznie związane z Eucharystią. Po 1989 r. w centralnej procesji Bożego Ciała w Warszawie prowadzonej przez prymasa Polski kard. Józefa Glempa brali udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.
Ks. Proboszcz
Veni Sancte Spiritus - Przybądź Duchu Święty
Obraz renesansowego włoskiego malarza Tycjana (1490–1576) - "Cud Zesłania Ducha Świętego"
Kościół Jezusa Chrystusa rozpoczął swoją misję w momencie Zesłania Ducha Świętego. Duch Święty jest trzecią osobą Trójcy Przenajświętszej. Pochodzi od Ojca i Syna, (Bóg Ojciec i Syn Boży) przez swoją odwieczną miłością dali naturę Duchowi Świętemu. On (Duch Święty) odbiera wspólnie z Ojcem i Synem uwielbienie chwałę. Duch Święty jest „Panem-Cyrios” czyli Bogiem. Dla Niego nie ma czasu i przestrzeni, bo wszystko przenika.
Pan Jezus przygotował swoich uczniów na przyjście Parakleta - Ducha Świętego. Zapowiedź Ducha Świętego staje się jasna w wydarzeniu zmartwychwstania Pana i Jego powrotu do Ojca w niebie.
Pan Jezus stawia warunki pod jakim otrzymujemy Ducha Świętego: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze, Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was.” (J 14, 15-17). Pan Jezus jest obecny w Kościele przez Ducha Świętego. Nie pozostajemy sierotami, tylko Duch Święty, jest obecny wśród tych, którzy miłują Chrystusa, tzn. zachowują Jego przykazania i naukę.
Duch Święty historycznie zstępuje w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy Jerozolima była napełniona pielgrzymami. Była to uroczystość (żydowskie święto tygodni) pięćdziesiąt dni po obchodach Paschy, lud dziękował za plony ("[...] mówili jeden do drugiego. «Upili się młodym winem»" Dz 2,13-14), kiedy rozpoczęli nauczanie.

Szesnastowieczny obraz olejny hiszpańskiego malarza pochodzącego z Grecji, znanego jako El Greco pt. "Zesłanie Ducha Świętego".
Uczniowie zebrali się w wieczerniku z Maryją na modlitwie i wtedy zstępuje na modlącą się „Kolebkę Kościoła” Duch Święty (por Dz. 2,1-9). Był to gwałtowny powiew wichru napełniający dom i jakby języki z ognia nad każdym z uczniów. Wypełniła się obietnica Chrystusa: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14,26). W naszym „Credo” wyznajemy: „[...] wierzę w Ducha Świętego Pana i Ożywiciela”. Duch Święty jest duszą Kościoła.
Pierwszorzędnym zadaniem Kościoła jest nauczanie. Apostołowie bezpośrednio po wylaniu Ducha Świętego wychodzą na ulice Jerozolimy i rozpoczynają nauczanie. Dobrą nowinę usłyszeli ludzie narodowości będących w Jerozolimie: „Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże” (Dz 2, 9-11). W sam dzień Pięćdziesiątnicy przyjęło nauka Pana i zostało ochrzczonych około trzech tysięcy dusz (por. Dz 2,41). Taki był początek Kościoła.
Posiadamy gwarancję, że jako wspólnota, Kościół, po otrzymaniu Ducha Świętego, nie pobłądzi: „On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; [...] Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi” (J 16, 8-9, 12-14). Na czele tej wspólnoty stoi Piotr czyli papież i Namiestnik Pana Jezusa na ziemi, a z biskupami następcami apostołów jako pasterze (collegium), są nieomylni w sprawach wiary i moralności. Św. Augustyn nie bał się nauczać: „Tyle w Tobie Ducha Świętego, ile miłujesz Kościół”. To nauczanie dzisiaj przybiera szczególnej wyrazistości, gdzie Kościół traktuje się najczęściej w kategoriach socjologicznych, a nie podkreśla się obecność Ducha Świętego w Mistycznym Ciele Chrystusa. Całe zło, czyli grzech w Kościele, to skutek stawiania muru przez ludzi Duchowi Świętemu, a zasada i warunek jest przedstawiony w klarowny sposób przez Pana Jezusa: „ Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was” (J 14, 15-17).
Ks. Proboszcz