Strona Główna
„Paraklet...przybądź Duchu Święty”
Pan Jezus zapewnił swoich uczniów, że nie pozostawi ich samych sobie. W mowie pożegnalnej na górze Wniebowstąpienia znajdujemy słowa: „...kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca” Dz 1,4. Zesłanie Ducha Świętego nastąpiło w warunkach: „Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. Przybywszy tam weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, [brat] Jakuba. 14 Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego” Dz 1, 12-14.Obietnica Ojca została zrealizowana w dniu Pięćdziesiątnicy, to dla Żydów radosny dzień rozpoczęcia zbiorów pięćdziesiąt dni po święcie Paschy. Zwykle tego dnia Jerozolima napełniała się ludźmi i był to dzień zabawy i radości. „Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” Dz 2, 2-4. Nie można się dziwić, że reakcja tłumów na nauczanie apostołów w różnych językach była: „Upili się młodym winem” Dz 2,13. Uczniowie Pana jednak wcześniej trwali na modlitwie.
Pan Jezus postawił warunki otrzymania Ducha Świętego i skutecznego Jego działania: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze” J 14,15. W najnowszym biblijnym tłumaczeniu na określenie Ducha Świętego użyto oryginalnego greckiego poj. „Paraklet”, a wcześniej używano pojęcia „Pocieszyciel”. To pojęcie nie oddawało całego znaczenia greckiego „Paraklet”, bo nie tylko „Pocieszyciel”, ale m. in. także obrońca i ambasador Boga. Parakleta otrzymują ci, którzy miłują Chrystusa, nie przez słowne deklaracje, ale przez zachowywanie Jego przykazań. Pozostaje On „na zawsze”, dlatego wyznajemy, że On jest Ożywicielem: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” J 14, 26.
Uroczystość Zesłania Ducha Świętego często określana jest jako „Zielone Święta”, bo zieleń, to życie, dlatego też zdarza się, że cerkwie bizantyjskie są malowane na kolor zielony. Ikonostas jest też często zielony albo złoty (brama oddzielająca kapłana od ludu oznacza tajemnicę niedostępną dla wszystkich), za którym sprawowana jest Eucharystia, bo Duch Święty uobecnia Chrystusa w Kościele. Duch Święty nie ma granic działania, ale Jego umiłowaną przestrzenią jest Kościół.
Chrzest i bierzmowanie jest sakramentem, w którym otrzymujemy Ducha Świętego, a znakiem jest namaszczenie olejem krzyżma. Życie Kościoła koncentruje wokół Eucharystii, a obecność Chrystusa we Mszy św. gwarantuje Duch Święty, bo nad darami ofiarnymi kapłan wraz z zgromadzonym ludem wzywa Ducha Świętego, aby przeistoczył chleb i wino w Ciało i Krew Pańską przez modlitwę epiklezy (wyciągnięte ręce i modlitwa do Ducha Świętego). W naszej rzeczywistości coraz mniej dostrzegamy działania Ducha Świętego, bo pomijamy warunek działania Ducha Świętego: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze” J 14,15. Przykazania Chrystusa i nauka Pana Jezusa przez współczesnych chrześcijan jest marginalizowana albo wprost pomijana. Maryja swoim „fiat” otworzyła przestrzeń dla działania Ducha Świętego, gdy poczęła Jezusa Chrystusa. Oryginał tłumaczenia używa słów w znaczeniu, że Maryja jakby namiotem była okryta Duchem Świętym.
Uroczystość Zesłania Ducha Świętego w randze ważności ma miejsce po Wielkanocy i Narodzeniu Pańskim. II dzień tej uroczystości to NMP Matki Kościoła. Uroczystość ta kończy okres wielkanocny.
ks. Andrzej Plaskowski
„Nawracajcie się ...”
Okres wielkiego postu w tym roku rozpoczynamy w dramatycznych okolicznościach wojny na Ukrainie. Konflikt mamy u naszych sąsiadów, a nie dalekiej Afryce czy Azji, a to staje się okazją do refleksji. Wojna nie jest czymś odległym i nierealnym. Giną ludzie w sąsiednim kraju i nieistotne czy wojskowi czy cywile. Przez nasz kraj przelewa się fala uchodźców. Każda z walczących stron ma swoje argumenty i racje, ale nie są one warte jednego ludzkiego życia, a liczba ofiar tego konfliktu nie jest znana. Jako przeciwnicy i wrogowie stają obok siebie chrześcijanie, których obowiązuje najpierw norma ogólnoludzka „nie zabijaj”, która zawarta też jest w V przykazaniu Dekalogu. Nasz Pan Jezus Chrystus rozszerzył to przykazanie: „Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia” Mt 5, 22-25.Wojska rosyjskie reprezentują interesy garstki oligarchów „przeraźliwie bogatych” a nie większość społeczeństwa Rosji. Ukraina zaś jako państwo z olbrzymi możliwościami dobrobytu, chce tworzyć swoja przyszłość, w oparciu o kraje Unii Europejskiej, które dają większe gwarancje demokracji i porządku prawnego i sprawiedliwości. Ukraina ma prawo do samostanowienia i decydowania o swojej przyszłości. To niesprawiedliwe, że podział dóbr, jest taki, że prowadzi do rażących podziałów na licznych biednych i nielicznych bogatych, gdy istnieją możliwości dostatniego życia dla wszystkich.
Pierwsze słowa, które Pan Jezus kieruje do nas, gdy rozpoczyna publiczną działalność, są następujące: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” Mk 1,15. To przesłanie nigdy nie traci swej aktualności. Te słowa noszą jeszcze większą treść w obliczu zagrożenia wojny. Tegoroczny okres wielkiego postu wzywa nas, abyśmy nie koncentrowali się na własnym i indywidualnym uświęceniu, lecz przez uczynki miłosierdzia służąc innym (szczególnie uchodźcom) sami się uświęcali. Dla nas, którzy jesteśmy blisko, ale obok toczącej się wojny stają się zadaniem słowa naszego Pana: „Byłem przybyszem, a czy przyjęliście Mnie” Mt 25,35. Pamiętajmy, że w sytuacjach granicznych obowiązuje nas „ratio caritatis – racja miłości”, mamy nieść pomoc kosztem modlitwy czy nawet niedzielnej czy świątecznej Mszy św. W obecnej sytuacji nie mamy wątpliwości, czy to są emigranci szukający lepszego życia i „socialu” w Europie Zachodniej, nielegalnie przekraczający w bezczelny sposób granice, tylko ludzie (najczęściej kobiety i dzieci) ratujący swoje życie. Sytuacja pokazuje, że potrafimy stanąć na wysokości zadania, ale przed nami rysuje się przyszłość, (nie wiemy, ile to potrwa) pomocy systemowej i na dłużej. Dobrzy jesteśmy w zrywach, ale nie systematyce.
Dla każdego chrześcijanina, nie pomijając chrześcijan prawosławnych, obowiązuje przesłanie Chrystusa: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” Mt 5,9. Nie można zaprowadzać porządku przy pomocy rakiet i czołgów. Tylko dialog jest sposobem rozwiązywania problemów w cywilizowanym społeczeństwie. Pełni nadziei i ufności jesteśmy, że rozsądek zwycięży. Moskiewska Cerkiew Prawosławna nie wzywa do zaprzestania działań wojennych i przerwania przelewu krwi chrześcijańskiej, tylko nabiera wody w usta, jakby problem nie istniał. W okresie wielkiego postu do każdego z nas jeszcze bardziej muszą przemówić słowa naszego Pana, który to powiedział w okoliczności zbrodni i nieszczęśliwego wypadku: „Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie” Łk 13,4. Szanowanie Bożego porządku w świecie i przykazań jest gwarancją sprawiedliwości na świecie.
W środę popielcową po Mszy św. w każdej miejscowości naszej parafii będzie zbiórka do puszek na rzecz uchodźców z Ukrainy. Tę pomoc organizuje nasz Caritas. Na plebanię w Sierotach można przynosić (tylko nowe):
1. koce, śpiwory, poduszki, kołdry,
2. środki czystości
3. wszelkiego rodzaju materiały medyczne: opatrunki, bandaże, strzykawki, igły, kompresy, płyny infuzyjne, dezynfekujące, środki przeciwbólowe itp.
4. żywność długoterminową
Ks. Andrzej Plaskowski