Strona Główna
Poklosie koledowe 2022/2023
Pokłosie kolędowe 2023.
W naszej parafii wróciliśmy, po pandemii, do tradycji „Odwiedzin duszpasterskich” popularnie zwanych „kolędą”. Znamy słowa Ewangelii: „Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje...” Mt 10,40. Celem tego zwyczaju jest wspólna rodzinna modlitwa razem z duszpasterzem oraz błogosławieństwo mieszkania. Zewnętrznym znakiem tej modlitwy jest napis na drzwiach poświęconą kredą, który pozostawiają ministranci: „C (Chrystus) + M (mieszkanie) + B (błogosławi) – 2023. To też okazja, aby w innych okolicznościach, chwilę porozmawiać, to nie był czas, aby podejmować próbę rozwiązywania problemów duszpasterskich, ze względu na ograniczenia czasowe, lecz zawsze można się umówić na inny termin. W naszej wspólnej modlitwie nie zapominaliśmy o naszych zmarłych, a woda święcona przypomniała nam nasz chrzest i przynależność do Kościoła.
Nie możemy narzekać wraz z Ks. Zygmuntem na frekwencję, bo drzwi otwarły się przed nami w 263 mieszkaniach. Stanowi to szacunkowo ¾ parafii. Trudno też określić ile mamy pustostanów. W porównaniu z miejskimi parafiami, to u nas się nic nie zmienił na skutek pandemii, ale w wielkich parafiach około 25% mniej przyjęło „Odwiedziny duszpasterskie”. Miło było rozmawiać z parafianami, którzy stanowią żywe kamienie w mistycznej budowli Jezusa Chrystusa jaką jest Kościół (por. Ef 2,21). Drzwi otwierały się przed nami także u mieszkańców, którzy nie biorą aktywnego życia w parafii (udział we Mszy św.). Daleki jestem o posądzanie o kłamstwo, ale wielu twierdzi, że obowiązek Katolika w niedziele i święta spełnia w innych kościołach. Obowiązek Katolika można spełnić w każdym kościele, ale naszym zadaniem jest budowanie wspólnoty parafialnej, a ma to miejsce przez udział we Mszy św. Zdarza i wyczuwa się, że wspólne spotkanie, to zwykła kurtuazja. Niepokojące jest to, że tylko około połowa nowych mieszkańców naszych miejscowości otwarło drzwi przed kapłanem. Termin „kolędy” był znacznie wcześniej ogłoszony, więc nie było to zaskoczenie z dnia na dzień. Miło jest usłyszeć, gdy telefonicznie ktoś oznajmia, że chce stać się parafianinem i prosi o spotkanie. W naszych mieszkaniach (także nowo wybudowanych) na ścianach wisi krzyż, czy wizerunek świętych. W domach znajduje się też woda święcona. Dzieci zwykle mieli przygotowane zeszyty z zajęć katechetycznych. Praktykowany jest ten piękny zwyczaj, że głowa rodziny wprowadza kapłana pod dach swojego domu. Nasuwa się wniosek, że żyje się nam dostatnie, bo nie spotkałem sytuacji nagłej potrzeby pomocy. Zdarzały się sytuacje, że młodzież nawet nie odzywała się podczas odwiedzin, ale widoczny bunt w ich oczach, wobec podstawowych wartości a wymagania stawiane innym a nie sobie, to normalnym okres w drodze do dorosłego życia. W mediach wrogich naszej wierze ”kolęda” kojarzy się jedynie z „kopertami” ze znaczną gotówką. Ofiarę kolędową (stary zwyczaj) w naszej parafii składa się podczas Mszy św. w niedzielę po zakończeniu „Odwiedzin duszpasterskich”. Wyrażam wdzięczność za życzliwość, z którą spotkaliśmy się podczas „kolędy”. „Bóg zapłać” za ofiary kolędowe a także za ofiary dla ministrantów i łakocie. Ministranci i Marianki będę miały swoje wyjazdy formacyjno-rekreacyjne.
Nasza parafia się rozbudowuje, dlatego ważne jest, aby nowi mieszkańcy stali się parafianami, to zależy od naszej otwartości i wyzbyciu się jakichkolwiek uprzedzeń (dotyczy to też obcokrajowców). Wśród nas zamieszkały osoby z Ukrainy najczęściej wyznania prawosławnego. Niewiele nas dzieli a raczej więcej łączy (te same prawdy wiary i zasady życia, tylko różnice w dyscyplinie kościelnej). II Sobór Watykański naucza: „Ponieważ świeccy, jak wszyscy wierni, wezwani są przez Boga do apostolstwa na mocy chrztu i bierzmowania, dlatego mają obowiązek i prawo, indywidualnie lub zjednoczeni w stowarzyszeniach, starania się, by orędzie zbawienia zostało poznane i przyjęte przez wszystkich ludzi na całej ziemi. Obowiązek ten jest tym bardziej naglący tam, gdzie jedynie przez nich inni ludzie mogą usłyszeć Ewangelię i poznać Chrystusa. Ich działalność we wspólnotach eklezjalnych jest tak konieczna, że bez niej w większości przypadków apostolstwo pasterzy nie może być w pełni skuteczne” (por. KK 35). Obowiązek apostolstwa spoczywa na każdym ochrzczonym.