PARAFIA
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
W SIEROTACH

Strona Główna

Przyjdz... czekamy!

Przyjdź... czekamy!

Tegoroczny adwent, który dziś rozpoczynamy, jest wyjątkowy, gdyż trwa 27 dni i jest najdłuższy z możliwych. To błogosławiony czas, w którym Bóg przypomina nam o tym, co dla nas jest naprawdę ważne, i o tym, na kogo czekamy.  Etymologia słowa „adventus” to łac. przyjście lub przybycie. Przybyć ma „Emauel – Bóg z nami”. Już pozostanie z nami przez Ducha Świętego. Uobecnia to Duch Święty przez liturgię. To czas radosnego oczekiwania na przyjście Tego, który został zapowiedziany przez proroków a wskazany przez Eliasza poprzedzającego Mesjasza, proroka pogranicza Starego i Nowego Testamentu św. Jana Chrzciciela. To okres duchowego otwarcia na nowe światło, nowe życie i nowe narodzenie się Chrystusa w naszych sercach.

Znikło już wiele adwentowych zwyczajów, to jednak nadal pozostał duch adwentowy. Duch nadziei, tęsknoty i oczekiwania. Całe nasze życie składa się z tęsknot i oczekiwań. Podobnie jak dzieci w szkole czekają na zakończenie zajęć i początek świątecznych ferii, tak i my z nadzieją wypatrujemy wielu rzeczy: człowiek głodny czeka na kromkę chleba, biedny na zmianę swego losu, bezrobotny na pracę. Chory pragnie powrotu do zdrowia, niekochany szuka miłości, smutny czeka na ciepłe serce, dobre słowo, serdeczny uśmiech. W tym też sensie możemy stwierdzić, że całe nasze życie jest jednym długim Adwentem.

Uważajcie! Czuwajcie! Módlcie się! Oto słowa, które kieruje dziś do nas Chrystus, ostrzegając, abyśmy najważniejszych w naszym życiu spraw nie odkładali na jutro. Bo jutro nie zależy od nas; jutro może nam zagwarantować tylko Bóg i jeżeli nie będziemy o tym pamiętać, to może się okazać, że jutra już dla nas nie będzie. W Ewangelii Jezus ostrzega: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie” Mt 24,43-44.

Nie należy spodziewać się czegoś nadzwyczajnego, bo Bóg wkroczył w zwykłą codzienność człowieka i przez wielu nawet nie został dostrzeżony. Bóg stał się człowiekiem a wrażliwość na drugiego człowieka, to wrażliwośc na Boga. Bóg przychodzi do nas przede wszystkim w pokrzywdzonych uchodźcach, wśród których są dzieci i niemowlęta. Przychodzi w bezdomnych, samotnych i opuszczonych. Pierwszy etap adwentu przygotowuje nas do paruzji, kiedy nastąpi Sąd Ostateczny a kryterium tego sądu będzie: Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie;byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie" Mt 25, 35-36. Dlatego też w naszych domach przygotowujemy miejsce dla niespodziewanego przybysza, który może znaleźć się podobnej sytuacji jak Św. Rodzina, gdy nie znalazła miejsca dla siebie.

ks. Andrzej Plaskowski